Mówi Maryja:
1. Najmilsi synowie, przeżywajcie ze Mną godziny tego czuwania w ciszy i na wyczekującej spełnienia modlitwie. Przemierzajcie wraz z Moim najczystszym małżonkiem Józefem i z waszą Niebieską Mamą długą drogę prowadzącą z Nazaretu do Betlejem.
2, Odczujcie również i wy ciężar podróży, ogarniające nas zmęczenie, wypełniającą nas ufność, modlitwę, która towarzyszy każdemu krokowi. Odczujcie również nadludzkie szczęście wypełniające nasze serca, doskonale zjednoczone z Sercem Ojca Niebieskiego, które właśnie ma się otworzyć na dar z Jednorodzonego Syna.
3. Nie rozprasza nas zgiełk wieloosobowej karawany ani nie zniechęca widok wszystkich drzwi zamykających się na prośbę o gościnę.
4. Pomocna dłoń pasterza wskazuje nam ubogą grotę, która otwiera się na największy Boski cud.
5. Pierworodny Syn Ojca właśnie ma się narodzić do ludzkiego życia. Oto ma zstąpić na świat Jego miłosierna Miłość, która stała się człowiekiem w Synu rodzącym się ze Mnie, Jego Dziewiczej Matki.
6. Po długich wiekach oczekiwania i błagalnej modlitwy przybywa wreszcie do nas Zbawca i Odkupiciel.
7. To jest Święta Noc. To jutrzenka nowego dnia waszego zbawienia. To światłość rozbłyskująca w głębokich ciemnościach całej historii.
8. Mój małżonek Józef usiłuje uczynić lodowatą grotę bardziej przytulną i zajmuje się przygotowaniem kołyski ze żłobu.
9. Mnie pochłania intensywna modlitwa. Wchodzę w ekstazę, kontemplując Ojca Niebieskiego, który ogarnia Mnie Swoim światłem i miłością, wypełnia Swą pełnią życia i szczęściem. Raj zaś z wszystkimi zastępami anielskimi upada na twarz w akcie głębokiej adoracji.
10. Kiedy wychodzę z tej ekstazy, trzymam w ramionach Boskie Dzieciątko, zrodzone cudownie ze Mnie, Jego Dziewiczej Matki.
11. Tulę Je do Serca, okrywam czułymi pocałunkami, ogrzewam matczyną miłością, owijam białymi pieluszkami, wkładam do już przygotowanego żłobu.
12. Mój Bóg jest cały obecny w Moim małym Dziecku. Ojcowskie Miłosierdzie jaśnieje w Nowonarodzonym, który wydaje pierwsze kwilenia i płacze.
13. Boże Miłosierdzie udzieliło wam Swego owocu: upadnijmy wspólnie na twarz i adorujmy miłosierną Miłość, która zrodziła się dla nas.
14. Spójrzmy razem na Jego oczy otwierające się, by przynieść światu światło Prawdy i Boskiej Mądrości.
15. Otrzyjmy razem łzy, które On wylewa, aby okazać współczucie wobec wszystkich cierpień, aby obmyć wszelką zmazę grzechu i zła, aby uleczyć wszelkie rany, przynieść ulgę uciskanym, sprawić, że zstąpi jakże oczekiwana rosa na lodową pustynię świata.
16. Uściśnijmy Jego dłonie otwierające się, by udzielić pieszczoty Ojca ludzkiej nędzy, wspomóc ubogich i małych, podtrzymać słabych, dać nadzieję zniechęconym, przebaczenie – grzesznym, zdrowie – chorym, a wszystkim – dar odkupienia i zbawienia.
17. Ogrzejmy Jego stopy, które będą stąpać po pustynnych i niebezpiecznych drogach, by szukać oddalonych, odnaleźć tych, którzy się zagubili, by przywrócić nadzieję zrozpaczonym, przynieść wolność więźniom i dobrą nowinę ubogim.
18. Ucałujmy razem Jego Serduszko, które dopiero co zaczęło dla nas bić z miłością.
19. To jest Serce samego Boga. To jest Serce Jednorodzonego Syna Ojca, który stał się człowiekiem, by – przez Swoje odkupienie i zbawienie – doprowadzić do Boga ludzkość. To jest Serce, które bije dla odnowienia serc wszystkich stworzeń. To nowe Serce świata.
20. To jest miłosierna Miłość zstępująca z łona Ojca, by przynieść całej ludzkości odkupienie, zbawienie i pokój.
21. Przyjmijcie Je z miłością, radością i ogromnym szczęściem. Niech z waszych serc wznosi się hymn nieustannej wdzięczności dla tego małego Dziecka, jakie dałam wam w dziewiczy sposób, stając się w tę świętą noc dla wszystkich Matką Bożego Miłosierdzia!
Ks. Stefano Gobbi «DO KAPŁANÓW, UMIŁOWANYCH SYNÓW MATKI BOŻEJ» Orędzie Matki Bożej z dnia 24 grudnia 1995 , nr 559,
http://voxdomini.com.pl/gobbi/95.htm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz