25 kwietnia 2010

"...ci, których Ojciec wybrał na ofiary..."

.
"Maryja! Jakże można Ją kontemplować podczas długotrwałego męczeństwa! Jak jest piękna, jak bardzo spokojna, niejako spowita w pewien rodzaj majestatu, tchnący zarazem męstwem i słodyczą! Doskonale nauczyła się od samego Słowa, jak powinni cierpieć ci, których Ojciec wybrał na ofiary, ci, których postanowił włączyć w wielkie dzieło Odkupienia; ci, których "poznał i przeznaczył na to, aby się stali wzór Jego Syna" (por. Rz 8,29), przybitego do krzyża z miłości."

("Myśli i słowa bł. Elżbiety od Trójcy Przenajświętszej", Kraków 1996, 153 n)

11 kwietnia 2010

Modlitwa za Ojczyznę

o. Piotra Skargi

Boże, Rządco i Panie narodów,
z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać,
a za przyczyną Najświętszej Maryi Panny, Królowej naszej,
błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna,
chwałę przynosiła imieniowi Twemu,
a syny swe wiodła ku szczęśliwości.

Wszechmogący, wieczny Boże,
wzbudź w nas szeroką i głęboką miłość
ku braciom i najmilszej matce, Ojczyźnie naszej,
byśmy jej i ludowi Twemu, swoich pożytków zapomniawszy, mogli służyć uczciwie.

Ześlij Ducha Świętego
na sługi Twoje, rządy naszego kraju sprawujące,
by wedle woli Twojej ludem sobie powierzonym
mądrze i sprawiedliwie zdołali kierować.

Przez Chrystusa, Pana naszego.
Amen

6 kwietnia 2010

Radośc i wdzięczność Maryi

.
"Gdy Najświętsza Panna miała ukończyć trzeci rok życia, odebrała objawienie o zbliżającym się dniu, w którym z woli Boga udać się ma do świątyni; tam ma zamieszkać i poświęcić się służbie Bożej. Objawienie to wypełniło serce Maryi wielką radością i wdzięcznością; podziękowała więc Bogu w słowach: "Najwyższy Boże, moje odwieczne Dobro, jakże zdołam Cię godnie wysłowić; niechaj raczej chwalą Cię wszystkie duchy niebiańskie w imieniu Twej najniższej służki. Niechaj Cię chwalą, niezmierzony Panie za to, że nie potrzebując żadnego człowieka, spojrzałeś na nędznego robaczka w swym wielkim miłosierdziu. Nie zasługuje nawet na to, by schronić się w najnędzniejszym zakątku ziemi, a Ty przyjmujesz mnie do swego domu i służby z wielka łaskawością. O Panie mój, błagam Cię gorąco, racz w sercach mych rodziców obudzić gotowość spełnienia Twej świętej woli."

("Mistyczne Miasto Boże", Maria z Agredy, rozd. VIII)

4 kwietnia 2010

"Upłynęły trzy lata udzielone przez Boga"

.
"Zbliżał się jednak czas, aby zaprowadzić Maryję do świątyni, upłynęły bowiem trzy lata udzielone przez Boga. Fakt ten pomnażał i miłość, i boleść św. Anny.
Maryja, starając się przygotować matkę, oznajmiła jej pól roku wcześniej, że pragnie zamieszkać w świątyni. Uzmysłowiła także św. Annie, iż odebrawszy tyle dobrodziejstw z rąk Boga, spełnić winna Jego najświętszą wolę. Maryja dodała też, że ofiarowana Bogu w świątyni, będzie z matką połączona ściślej niż w domu rodzinnym.
Święta matka wysłuchała rozsądnych słów swojej najświętszej córeczki, bowiem poddawała się woli Boga i pragnęła spełnić swe przyrzeczenie ofiarowania Mu dziecka Jednak w jej sercu walczyły najsilniejsza miłość do drogiego skarbu o niewysłowionej wartości, z wielka boleścią odczuwaną wskutek rychłego rozstania.
Święta Anna przypłaciłaby może życiem to silne cierpienie, gdyby nie wsparła jej wszechmocna ręka Boga. Obecność dziecka była droższa matce nad jej własne życie, tak silnie bowiem łaska i godność jej niebiańskiej córki opanowały matczyne serce."

("Mistyczne Miasto Boże", Maria z Agredy, rozd. VIII)