6 kwietnia 2010

Radośc i wdzięczność Maryi

.
"Gdy Najświętsza Panna miała ukończyć trzeci rok życia, odebrała objawienie o zbliżającym się dniu, w którym z woli Boga udać się ma do świątyni; tam ma zamieszkać i poświęcić się służbie Bożej. Objawienie to wypełniło serce Maryi wielką radością i wdzięcznością; podziękowała więc Bogu w słowach: "Najwyższy Boże, moje odwieczne Dobro, jakże zdołam Cię godnie wysłowić; niechaj raczej chwalą Cię wszystkie duchy niebiańskie w imieniu Twej najniższej służki. Niechaj Cię chwalą, niezmierzony Panie za to, że nie potrzebując żadnego człowieka, spojrzałeś na nędznego robaczka w swym wielkim miłosierdziu. Nie zasługuje nawet na to, by schronić się w najnędzniejszym zakątku ziemi, a Ty przyjmujesz mnie do swego domu i służby z wielka łaskawością. O Panie mój, błagam Cię gorąco, racz w sercach mych rodziców obudzić gotowość spełnienia Twej świętej woli."

("Mistyczne Miasto Boże", Maria z Agredy, rozd. VIII)

1 komentarz:

scenki pisze...

Trzyletnia Żydówka tak mówiła? Ona najwyżej mogła sie modlić do biblijnego Jahwe. Poza tym trzyletniwe dzieci nie cieszą się na rozłakę z rodzicami. Nikt z was na to nie wpadł?

Ale dlaczego ja próbuję się odwołać do logiki...

ps. Skąd wy bierzecie takie teksty?