4 grudnia 2010

Towarzyszcie Mi w moich staraniach

13.V.1991 r. Maryja mówi:
Teraz toczycie walkę o przyszłość swojego narodu. Dlatego tak wzywamy: Syn mój i Ja, do modlitwy wstawienniczej jedni za drugich. Grzech się u was rozplenił i rozpowszechnił. A przecież jest to kraj, który dobrowolnie oddał się pod moją władzę, jakże więc mogłabym go opuścić?

Proszę was, towarzyszcie Mi w moich staraniach, oddawajcie wszystko, co was gnębi, co wam dokucza, co was męczy. Jeżeli to teraz uczynicie, przygotujecie swoją Ojczyznę do przemiany duchowej, bowiem mój Syn pragnie posilić was ucztą odradzającą człowieka.

(Anna "Zaufajcie Maryi", s. 125; http://wiara.daiguo.com/doc/Zaufajcie_Maryi.zip )

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Każdy człowiek ma przed sobą dwie drogi: żebraka i siewcy. Ten pierwszy gromadzi w swoich żebraczych torbach swój nędzny majątek. Torby są wielkie ciążą mu bardzo, a on nie rozstaje się z nimi nawet na chwilę, choć tak naprawdę to tylko same śmiecie.Ale człowiek może być jak siewca, który idzie przez życie i hojnie rzuca na pole Królestwa Bożego ziarna swoich talentów, pracy i miłości. Pod koniec życia torba jest pusta. Ale pole zostało obficie zasiane.