13 grudnia 2010

Ważne jest tylko to, żebyśmy byli z wami

15 I 1990 r. Maryja mówi:
Dzieci, wszystkie wasze lęki oddawajcie Mi jak swojej Matce. Możecie własnym rodzicom nie chcieć przyznać się, że czegoś się lękacie, ale mówcie to po cichutku Mnie, bo dla Mnie nie ma spraw zbyt błahych lub nieważnych. Ja bardziej niż wasi rodzice widzę, jak jesteście wciąż atakowani przez moce zła (ze zrozumienia: działające na setki sposobów, narzucające nam depresje, smutki, poczucie niemożności działania, załamania, brak nadziei, niewiarę w swoje możliwości itp.).

Ja widzę waszą istotna bezbronność i przeciwstawiam się wszystkiemu, co może wam zagrozić, aby żadne z moich dzieci nie zostało pokonane (nie zdradziło mojego Syna); lecz musicie pragnąć mojej pomocy, gdyż wasza wolna wola jest uszanowana przez Dawcę tej wolności, a ponieważ żyjecie w czasie, wybieracie i decydujecie (o waszych wyborach) nieustannie. Dlatego tak ważne jest wasze ustalone trwanie przy Mnie. Nieważne jest, gdzie przebywacie i z kim się spotykacie, istotnie ważne jest tylko to, żebyśmy byli z wami. Dlatego raz jeszcze proszę: oddajcie Mi, dzieci, każdy dzień, gdy się budzicie. Niech wszystko, co robicie, będzie "ad majorem Dei gloriam", a w każdym waszym spotkaniu z innym człowiekiem proście o nasz udział.
Czy to naprawdę takie trudne, dzieci?

(Anna "Zaufajcie Maryi", s. 74; http://wiara.daiguo.com/doc/Zaufajcie_Maryi.zip )

Brak komentarzy: