"Wiesz, moja córko, jak wielką siłę posiada żywe wspomnienie owych dzieł, których dokonał mój Najświętszy Syn dla dobra ludzi. Powinno to pobudzać do wdzięczności, a nie do zapominania o owej miłości. Wszyscy aniołowie i świeci zdumiewają się tym, że serca ludzkie mogą być tak okrutne zarówno dla siebie samych, jak i dla swego Stworzyciela i Odkupiciela, że nie odczuwają współczucia ani wobec cierpień swego Pana, ani wobec katuszy, które ich samych czekają. Potępieni zrozumieją kiedyś z goryczą, jak straszliwe jest zapomnienie i wzgarda wobec dobrodziejstwa ich Zbawiciela; wynikające stąd przerażenie stanie się dla nich nieznośna katuszą, a pewność, że Odkupienie było tak blisko, a oni nim wzgardzili, bedzie karą przechodzącą wszelkie pojęcie.
Słuchaj więc, moja córko, mej rady i nauki żywota wiecznego! Wyrzuć z serca wszelką myśl o rzeczach ziemskich i wszelkie do nich przywiązanie. Całe swe serce i swą duszę zwróć ku tajemnicom i dobrodziejstwom odkupienia. Oddaj się im cała, myśl o nich, rozważaj je, dziękuj za nie, tak jak gdybyś była sama na świecie i jak gdyby one tobie samej i każdemu człowiekowi z osobna były wyświadczone. W nich znajdziesz życie, prawdę i drogę do wieczności, jeśli za nimi pójdziesz nie możesz zbłądzić a znajdziesz"światło oczu i spokój!"
(Nauka Najświętszej Królowej niebios skierowana do czcigodnej Marii z Agredy
na zakończenie rozdziału XXIII "Hołd pasterzy. Obrzezanie Jezusa";
"Mistyczne Miasto Boże", Warszawa-Struga,"Michalineum", 2005, s. 144)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz