2 grudnia 2011

"Powinno to być twoją pierwszą i ostatnią troską..." (42)

"Moja córko!
W dążeniu do pokory, do czego zachęca cię całe moje życie, powinnaś być gorliwa i troskliwa. Powinno to być twoją pierwszą i ostatnią troską, jeżeli pragniesz przygotować się na słodkie pociechy Pana, zapewnić sobie Jego łaski i używać skarbów Jego światła, które ukryte są przed pysznymi. Skarbów tych nie można powierzyć nikomu, kto nie jest pokorny. Powinnaś robić wszystko, aby się coraz bardziej upokarzać, zarówno wewnętrznie jak i w swoich czynnościach zewnętrznych; powinnaś myśleć tak, jak czynisz oraz czynić tak, jak sama o sobie myślisz. Wszystkie dusze, które uważają Pana za swego Ojca i Oblubieńca, powinny wstydzić się, że pycha i wysokie mniemanie o sobie więcej mogą zdziałać u dzieci mądrości świata, aniżeli pokora i prawdziwa znajomość siebie u dzieci Światła.

Spójrz na wytężone starania i niezmordowane wysiłki ludzi pysznych i zarozumiałych; jak usiłują zdobyć pierwszeństwo na tym świecie, jak nigdy nie są zadowoleni w swych próżnych wymaganiach, jak w działaniu swoim postępują zgodnie z fałszywym mniemaniem, jakie maja o sobie. Wmawiają w siebie to, czym nie są, a ponieważ tym nie są, więc pragną uzyskać dobra, które wprawdzie są tylko dobrami ziemskimi, ale nawet na nie nie zasługują. Ułuda ta posiada wśród dzieci potępienia więcej mocy, aniżeli prawda u wszystkich wybranych. Tak mało dusz na tym świecie oddaje się służbie Bożej, tak wiele służy próżności. Słowem - wielu jest wezwanych, mało wybranych."

(Nauka Najświętszej Królowej niebios skierowana do czcigodnej Marii z Agredy
na zakończenie rozdziału XX "Najświętsza Panna z pokorą służy św. Józefowi";
"Mistyczne Miasto Boże", Warszawa-Struga,"Michalineum", 2005, s. 126-127)

Brak komentarzy: