30 września 2011

"...nie doznaliby łaski Bożej" (20)

"Moja córko!
Jeżeli Zbawiciel, twój Pan i Oblubieniec, został ukoronowany cierniem o obsypany wyzwiskami, to jeżeli chcesz Mu towarzyszyć i uczestniczyć w Jego życiu duchowym, to życie w radości nie jest dla ciebie możliwe. Musisz cierpieć prześladowania i być uciśniona, ale nie śmiesz żadnemu z twych bliźnich sprawić cierpienia; musisz współpracować nad ich ocaleniem, czyniąc postępy w doskonałości, jaką ci twój stan i powołanie wyznacza. Jest to udział w rozkoszy Boga i dziedzictwo Jego dzieci w tym śmiertelnym życiu; w tym zawarty jest udział w łasce i Zbawieniu, które im wysłużył mój Syn i Pan przez swoje cierpienie i śmierć na krzyżu. Ja również brałam udział w tym dziele Zbawienia i sprawiło mi to smutki i boleści, jakie ci pokazałam. Jest moją wolą, aby te moje cierpienia nigdy nie zatarły się w twojej pamięci. Najwyższy był dość potężny, aby swoich wybranych uczynić w życiu doczesnym wielkimi, udzielić im bogactw, rozkoszy i wyróżnień; mógłby ich wyposażyć w lwią siłę i uczynić niepokonanymi. Jednak nie było wskazane prowadzić ich tą drogą, albowiem zawiodłaby ona ich na manowce; wydawałoby się im, że szczęście ich polega na widzialnej wielkości ziemskiej. Opuściliby ścieżkę cnoty, zapomnieli o czci dla Pana, nie doznaliby łaski Bożej i nie pożądali dóbr duchowych i wieczystych. Jest to nauka, którą powinnaś bez przerwy rozważać, czynić w niej postępy i ćwiczyć się we wszystkim, co dzięki tej nauce poznajesz."

(Nauka Najświętszej Królowej niebios skierowana do czcigodnej Marii z Agredy
na zakończenie rozdziału XXXIX "Jezus przed Piłatem. Biczowanie; cierniowa korona; wyrok smierci"; "Mistyczne Miasto Boże", Warszawa-Struga,"Michalineum", 2005, s. 239-240)

Brak komentarzy: